Pani Andelka

Pierwsza zima na dworze

Pani Andělka znalazła się na ulicy po tym, jak jej konkubent znęcał się nad nią. Przez jakiś czas mieszkała u rodziny, ale nie mogła tam zostać na dłuższą metę. Nie miała środków na własne mieszkanie. Jej dochód stanowił tylko zasiłek celowy na zaspokojenie potrzeby bytowej. Dlatego znalazła sobie miejsce w opuszczonym lasku. Anděla nie miała ani kalendarza, ani zegarka, więc nie zdążyła przybyć na spotkanie w Urzędzie Pracy i dlatego w sierpniu 2018 roku utraciła status osoby bezrobotnej. Jej szanse na otrzymanie mieszkania były zerowe. Anděla starała się znaleźć pracę, ale ze względu na wiek, była nieatrakcyjna dla pracodawców. Jeszcze przed nadejściem zimy pracownicy Armii Zbawienia chcieli pomóc jej w niesprzyjającej sytuacji życiowej. Jednak dzięki projektowi Iglou mogli pracownicy terenowi zapewnić jej prowizoryczne zadaszenie, które grzeje ją zimą. W urzędzie pracy może zarejestrować się ponownie w marcu i zażądać o zasiłek. Pracownicy terenowi pomogą jej szukać odpowiedniego lokum.